Kiedy dwa miesiące przed piłkarskimi mistrzostwami świata w 1974 roku reprezentacja Polski przegrała w sparingu z VfB Stuttgart 1:4 krajowe media bezlitośnie krytykowały grę podopiecznych Kazimierza Górskiego. Trener uspokajał, powtarzając, że dopiero turniej pokaże prawdziwe oblicze zespołu. Nie mylił się. Z Niemiec reprezentacja wróciła z tarczą, a piłkarski świat rozpływał się nad grą Polaków.
"Orły Górskiego" pokazały pazury już w eliminacjach do mistrzostw, kiedy dzięki zwycięskiemu remisowi na Wembley (1:1) zablokowali drogę na MŚ Anglikom, którzy siedem lat wcześniej świętowali zdobycie tytułu mistrza świata. W meczach towarzyskich poprzedzających MŚ reprezentacja Polski prezentowała się poniżej oczekiwań kibiców.
środa, 17 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz